×

Coraz więcej Polaków nie radzi sobie w czasach pandemii. To może się źle skończyć

Pandemia coraz bardziej odbija się na zdrowiu psychicznym Polaków. Wiele osób doświadcza lęku o zdrowie swoich i najbliższych, traumy z powodu izolacji czy chociażby stresu związanego z utratą pracy. Chcąc poradzić sobie z tymi wszystkimi obciążeniami sięgają po różnego rodzaju antydepresanty. Zdarza się również, że biorą L4, bo nie są w stanie pracować. Czy to pokłosie lockdownu?

Pandemia na świecie

Pierwszy rozpoznany i opisany przypadek zakażenia COVID-19 miał miejsce w grudniu 2019 w środkowych mieście Wuhan w Chinach. Dziś, rok później, liczba potwierdzonych przypadków zakażeń koronawirusem wynosi przeszło 63 miliony przypadków na całym świecie, z czego 1,47 miliona osób zmarło, a 40,5 miliona wyzdrowiało.

Skutki lockdownu

W Polsce odnotowano blisko milion przypadków zakażeń COVID-19, z czego ponad 17 tys. osób zmarło. Takie liczby nie mogą nie odbić się na ogólnym zdrowiu psychicznym Polaków. W tak trudnych czasach zaburzenia nerwowe mogą dotknąć każdego z nas.

To, z czym się mierzymy, to długotrwały, przewlekły stres, który sieje ogromne spustoszenie w naszym organizmie pod wieloma względami – wpływa na nasze funkcjonowanie poznawcze, neurologiczne, a także układ immunologiczny – wyjaśniła w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP) dr Agata Rudnik z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego

Szacuje się, że jeszcze przed drugą falą pandemii, która była zdecydowanie bardziej dotkliwa niż pierwsza, negatywny wpływ na zdrowie psychiczne potwierdzało czterech na dziesięciu Polaków, a co trzeci na 1,5 tys. przebadanych pracowników dostrzegł u siebie stany lękowe i huśtawkę nastrojów.

Często musimy odnaleźć się w pracy zdalnej. Mamy problemy z koncentracją, zmagamy się ze znużeniem, zmęczeniem, osłabieniem. Pandemia pokrzyżowała nam plany, co najczęściej rodzi w nas poczucie bezradności, niepewności. Do tego dochodzi stres związany z brakiem stabilizacji finansowej – tłumaczy  dr Rudnik

Zdrowiu psychicznemu nie sprzyjają dodatkowo informację, które docierają do nas z mediów. Informacje, które nie zawsze są ze sobą spójne, a często napędzają nam dodatkowego lęku i strachu.

Uzależnienia w dobie COVID-19

W czasach pandemii wielu ludzi szuka ucieczki, która choć na chwile pozwoli zapomnieć im o otaczającym świecie, zagrożeniu, lęku i poczuciu bezradności. Coraz częściej sięgają po alkohol czy substancje psychoaktywne, które dają złudną nadzieję na rozwiązanie problemu.

Badanie firmy Iqvia pokazuje, że zapotrzebowanie na leki antydepresyjne i stabilizujące nastrój diametralnie wzrosło. Tylko w tym roku Polacy kupili 20,7 miliona opakowań tego typu medykamentów – ponad milion więcej niż w ubiegłym roku! Do tego dochodzą środki na wzmocnienie odporności, leki na wyciszenie, uspokojenie i suplementy diety, które mają pomóc w walce z bezsennością.

Pomoc psychologa może być niezbędna

Nie radzisz sobie w obecnej sytuacji? Najgorsze co możesz zrobić, to zamknąć się w sobie wraz z własnymi problemami. Nie bój się szukać pomocy u specjalistów (psychologów), których rady i wskazówki mogą okazać się dla Ciebie bezcenne. Pomocna może być również już zwykła rozmowa z bliskimi. Z negatywnym wpływem pandemii na zdrowie psychiczne możesz próbować również walczyć sam.

Oto kilka sposobów, które mogą poprawić Twoje samopoczucie:

  • ciesz się tym, co sprawia Ci przyjemność,
  • skupiaj się na rzeczach, na które masz wpływ,
  • rób selekcję przyjmowanych informacji dotyczących pandemii,
  • rozpisuj plany na najbliższe dni – uwzględnij w nich m.in. posiłki, pracę, czas na sen,
  • stawiaj sobie cele, które będą Cię pozytywnie nastrajać i motywować do dalszej pracy,
  • angażuj się w pomaganie innym, zwłaszcza osobom starszym,
  • prowadź zdrowy tryb życia,
  • poświęć co najmniej 20 minut dziennie na aktywność fizyczną i różnego rodzaju techniki relaksacyjne, np. jogę.
Źródła: www.poradnikzdrowie.pl
Fotografie: pixy.org

Może Cię zainteresować