Zwykła wysypka okazała się groźną chorobą. Studentka myślała, że to wina imprez

20-letnia mieszkanka Wielkiej Brytanii Ella Holley, pewnego dnia zauważyła, że na jej ciele pojawiła się dziwna wysypka. Czerwone i swędzące plamy znacznie utrudniały jej normalne funkcjonowanie. Dziewczyna uważała, że jest to wynik jej niezdrowego stylu życia. Powód był zupełnie inny.

Uporczywa wysypka

Ella była świadoma, że jej styl życia nie jest zbyt zdrowy. Imprezy, duże ilość alkoholu, niedobór snu. Typowe życie studentki. To właśnie uważała za powód pojawienia się wysypki. Początkowo nie było to aż tak uciążliwe, ale z czasem zmiany skórne zaczęły się powiększać, rozprzestrzeniać i strasznie swędzieć.

„Czułam się tak, jakby moja skóra płonęła. Nie mogłam jej dotykać” – mówi Ellen Holley dla portalu The Sun.

Po około 3 miesiącach dziewczyna postanowiła skonsultować się z lekarzem.

Powód okazała się zupełnie inny niż podejrzewała dziewczyna

Lekarz zdiagnozował u Elly plamicę alergiczną. Choroba powoduje zapalenie małych naczyń krwionośnych i pojawienie się ciemnoczerwonej swędzącej wysypki. Plamica alergiczna jest zdecydowanie częściej diagnozowana u dzieci niż u dorosłych, ale jak widać są wyjątki. U dziewczyny do reakcji alergicznej doprowadziły stosowane przez nią tabletki antykoncepcyjne.

Ella zaczęła przyjmować pigułki w październiku 2021 i faktycznie mogło to być przyczyną wysypki, ponieważ zaczęła się ona pojawiać jakieś 3 dni później. Dziewczyna nie zadawała sobie sprawy, że to pigułki mogą być powodem jej złego stanu zdrowia. Wysypka była na tyle rozwinięta, że pojawiła się na całym ciele, również na wysokości talii i ramion. Aby zatrzymać rozprzestrzenianie się choroby Ella przestała brać tabletki. Dodatkowo uznała, że chce w tym temacie poszerzyć swoją wiedzę i uświadamiać innych o skutkach ubocznych stosowania tego typu antykoncepcji.