Nadchodzi rewolucja w zestawach Happy Meal serwowanych przez McDonald’s. Posiłek ma być zdrowszy
W trosce o zdrowie najmłodszych „McDonald’s” zamierza zrewolucjonizować zestawy da dzieci tak, by stały się zdrowsze i mniej kaloryczne. „Polityka wsparcia rodzin” – jak nazwano program nadchodzących zmian, ma na celu poczynienie takich kroków, by serwowane jedzenie było nadal smaczne, ale w większym stopniu zbilansowane.
Jak będą wyglądać zmiany?
Is a Happy Meal Still a Happy Meal Without a Cheeseburger? https://t.co/sUVG89OhIO #happymeal pic.twitter.com/rScQyvfhWw
— House of Dad (@HouseofDad) 3 marca 2018
A mianowicie, jeśli chodzi o zestaw dla dzieci „Happy Meal” to cheesburgery i mleko czekoladowe, jako jedne z najbardziej kalorycznych pozycji, dostępne będą wyłącznie na wyraźne życzenie klienta. Porcja frytek w tym zestawie podawana będzie w o połowę mniejszej ilości jako tzw. „kids size”. Standardowym napojem natomiast w takim zestawie stanie się woda.
Zabiegi te mają na celu wyeliminowanie z dziecięcego menu jak największej ilości kalorii, cukru i soli – szczególnie sodu, którego dawka ma być mniejsza niż 650 mg.
Jak wyglądać będzie kaloryczność produktu?
W chwili obecnej jedynie 30 procent możliwych kombinacji „Happy Meal” zawiera mniej niż 600 kalorii. Działania podjęte przez „McDonad’s” mają zmienić tę tendencję tak, by do 2022 roku aż połowa z serwowanych zestawów spełniała to kryterium. Ponadto, mniej niż 20 procent kalorii w zestawach dla dzieci ma pochodzić z tłuszczów nasyconych i cukru.
Te ambitne i zdrowe zmiany będą stosowane wkrótce systematycznie na całym świecie, ale już w tym roku zostaną wprowadzone w Stanach Zjednoczonych.
https://www.instagram.com/p/Bf09R-knDT3/?tagged=happymeal
Na dzień dzisiejszy „McDonald’s” dokonał już pewnych zmian we Francji i Kanadzie, a mianowicie wyeliminował całkowicie z dziecięcego menu polepszacze smaków, sztuczne barwniki i konserwanty i takie też rozwiązania zostaną wdrożone na pozostałych rynkach.
Dodatkowo wszelkie informacje na temat składu i kaloryczności posiłków będą bardziej widoczne dla konsumenta. Wiele wskazuje na to, że już niebawem w jednej z 37 tysięcy restauracji „McDonald’s” będzie można zjeść naprawdę zdrowo i ciągle tak samo smacznie.