Emocje sportowe zwiększają ryzyko zawału serca o 11%! Eksperci ostrzegają także młodych mężczyzn
Sportowe emocje lubią towarzyszyć zwłaszcza mężczyznom. Niezależnie od tego, czy oglądają mecz piłki nożnej, kosza czy siatkówki – emocje często sięgają zenitu. Czy to dobrze? Jak się okazuje – niekoniecznie.
Zawał serca, sport:
W momencie ważnych sportowych rozgrywek ryzyko zawału serca wzrasta aż o 11%!
Porównane zostało to do wyjściowego ryzyka zawału. Takie dane podają specjaliści z kampanii „Zawał serca – czas to życie”
Zawał serca, sport –Już w latach 70 pojawiły się pierwsze informacje na temat zwiększonego ryzyka zawału przy sportowych emocjach. Kardiolodzy ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu również potwierdzają te informacje. Przeanalizowali oni dane z lat 2006-2016, które nie pozostawiają złudzeń, że oba te wydarzenia się ze sobą nie łączą.
Jak mówi prof. Mariusz Gąsior, kierownik III Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego: „Wyniki potwierdziły, że choroby serca mogą być związane z silnymi emocjami występującymi także podczas oglądania rozgrywek sportowych i kibicowania”
Eksperci postanowili przeanalizować ryzyko hospitalizacji i zgonów spowodowanych problemami z sercem w dniach transmisji meczów piłki nożnej. Wzięli pod uwagę także trzy dni przed i jeden dzień po transmisji. Jakie były wyniki?
Dr Piotr Desperak z III Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego mówi: „Dzień meczowy był związany z wyższym o 6 proc. ryzykiem zgonu. W dzień po transmisji sportowej wykazano wyższe o 4 proc. ryzyko zgonu, wyższe o 17 proc. ryzyko hospitalizacji z powodu migotania przedsionków oraz wyższe o 3 proc. ryzyko względne łącznego występowania analizowanych niekorzystnych zdarzeń sercowo-naczyniowych tj. zawału serca, udaru mózgu czy zatorowości płucnej”.
Specjaliści pod uwagę wzięli:
– płeć męską – wzrost ryzyka o 11%
– przebieg rozgrywek nie po myśli mężczyzny – wzrost ryzyka o 25%
– remis – wzrost ryzyka o 23%
Zawał serca, sport – Niepokojący jest fakt, że zawały nie dotyczą tylko starszych osób, a zaczynają być na porządku dziennym w przypadku osób przed 50 rokiem życia.
„Coraz częściej ofiarami zawałów są ludzie młodzi, przed pięćdziesiątką. Najnowsze badania wskazują, że rocznie ok. 2,5 tys. przypadków zawałów serca w Polsce dotyczy osób przed 45. rokiem życia” – mówi zaniepokojony prof. Gąsior.
Poważne zagrożenie przy zawale w młodym wieku jest fakt, że osoby te często bagatelizują objawy.
Jeżeli masz jakiekolwiek podejrzenia, koniecznie wezwij pogotowie, ponieważ liczy się każda sekunda!
Warto wiedzieć, że: „Już w pierwszych minutach zawału powstają w sercu nieodwracalne zmiany, które postępują z upływem czasu. Mają one znaczący wpływ na szanse przeżycia oraz jakość życia po zawale” – wyjaśnia dr Desperak.