×

Szczepienia nauczycieli trwają. Część z nich zgłasza wysoką gorączkę, wymioty lub bóle mięśni

Trwają szczepienia nauczycieli na COVID-19. Przypomnijmy, że ci, którzy nie osiągnęli 65. roku życia, są szczepieni preparatem AstraZeneca. Okazuje się, że część zaszczepionych nauczycieli zgłasza niepożądane odczyny poszczepienne, a w tym wysoką gorączkę, wymioty czy bóle mięśni. Objawy w niektórych przypadkach są do tego stopnia uciążliwe, że niektórzy nie byli w stanie pójść następnego dnia do pracy. Co na to lekarze?

Nauczyciele odczuwają skutki uboczne po szczepionce AstraZeneca

Gorączka, bóle mięśni i głowy, dreszcze – na takie objawy skarżyła się nauczyciele, którzy w ostatnich dniach przyjęli szczepionkę AstraZeneca zabezpieczającą przed COVID-19. Wśród nich się m.in. pedagogowie i opiekunowie, którzy na co dzień pracują w żłobkach, przedszkolach i klasach I -III.

Jedną z zaszczepionych osób jest Agata Tatara, radna miejska oraz nauczycielka, która w mediach społecznościowych zabrała głos na temat skutków ubocznych przyjęcia pierwszej dawki szczepionki.

Nie miałam tak poważnych objawów, jak moi koledzy i koleżanki. Jedynie podwyższoną temperaturę. Natomiast inni nauczyciele, z którymi rozmawiałam, mieli wysoką gorączkę, wymioty. Do tego czasami dochodziły jeszcze dreszcze oraz bóle stawów – mówi nauczycielka w wywiadzie dla „Gazety Krakowskiej”

Wypowiedź nauczycielki nie ma na celu nikogo zastraszać, a tym bardziej zniechęcać do przyjęcia preparatu. Jak sama podkreśla, chce w ten sposób „uczulić odpowiedzialne za organizację nauki w szkołach, że takie objawy występują i nauczyciele po szczepieniu mogą potrzebować nawet kilku dni wolnego” – u większości objawy ustąpują po 24 lub 48 godzinach, czasem utrzymują się nawet trzy doby. Tatara radzi również nauczycielom i dyrektorom, aby cały personel danej placówki nie szczepił się jednego dnia.

Po szczepieniu pamiętajcie o wypoczynku, zapewnijcie sobie spokojny dzień. Pomimo pewnych dolegliwości jesteśmy zdecydowanie bardziej bezpieczni. Warto się szczepić! Po każdym szczepieniu mogą wystąpić podobne objawy – napisała w mediach społecznościowych nauczycielka

Mimo niepożądanych objawów, które są zgłaszane przez nauczycieli, wszystko wskazuje na to, że nie są one na tyle poważne, aby niezbędna była hospitalizacja.

W piątek zaszczepiliśmy stu nauczycieli i nie mamy żadnego zgłoszenia NOP ani złego samopoczucia – podsumowała krótko Maria Włodkowska, rzeczniczka prasowa Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie

Jaki procent zaszczepionych osób zgłasza niepożądane objawy?

Liczbę zgłoszonych NOP należy uznać za niską w porównaniu do liczby osób, które przyjęły szczepionkę. Zgłaszane objawy nie odbiegają od tych opisanych w Charakterystyce Produktu Leczniczego i ulotce dla pacjenta. Opis objawów zgłoszonych przypadków wskazuje na ich łagodny, niezagrażający życiu przebieg. Jest to 1 promil odczynów wśród osób zaszczepionych, z którego ponad 80 proc. to NOP łagodne (krótkotrwałe zaczerwienienie i bolesność w miejscu wkłucia) w naszej ocenie świadczy o niskiej odczynowości szczepionki – zdradza Ministerstwo Zdrowia

O ile takie odczyny poszczepienne nie występują bardzo często, o tyle nie mamy powodów do zmartwień – to normalna reakcja organizmu. Na dzień dzisiejszy jest jednak wciąż za wcześnie, aby to wszystko obliczyć. Nie mniej jednak omawiane objawy nie zagrażają życiu i nie są groźniejsze niż sam COVID-19.

COVID jest śmiertelnym zagrożeniem dla nas wszystkich i bez względu na ból głowy czy temperaturę zachęcam wszystkich, żeby się zaszczepili. Mimo wszystko uważam, że szczepienia są bardzo potrzebne i jestem ich zwolennikiem. Zachęcam wszystkich nauczycieli do zapisania się na szczepienia nawet szczepionką AstraZeneca – podkreśla samorządowiec z Krakowa

Źródła: gazetakrakowska.pl, glos24.pl
Fotografie: www.instagram.com

Może Cię zainteresować