×

Zarażenie dwoma wariantami COVID-19 jednocześnie jest możliwe. Taki przypadki miały już miejsce

Wirusy są mistrzami ewolucji. Nieustannie mutują i tworzą nowe warianty z każdym kolejnym cyklem replikacji. Nie inaczej jest w przypadku koronawirusa SARS-CoV-2. Czy możliwe jest zakażenie kilkoma wariantami COVID-19 jednocześnie? Okazuje się, że tak. Nasuwa się więc pytanie, czy jeśli dojdzie takiego zakażenia, przebieg choroby będzie cięższy?

Wirusowy mutowały, mutują i będą mutować

Dlaczego wirusy, a w tym wirus SARS-CoV-2 tak łatwo mutują? COVID-19 jest wirusem RNA. Oznacza to, że za przekazywanie informacji genetycznej odpowiedzialny jest kwas rybonukleinowy (RNA), który występuje w formie pojedynczej nici. Wirusy RNA, takie jak grypa, zapalenie wątroby typu C czy właśnie SARS-CoV-2, generują stosunkowo dużą liczbę błędów przy każdej replikacji. Nie mniej jednak większość z tych mutacji nie ma znaczącego wpływu na wirusa. Większość, ale nie wszystkie. Część mutacji może prowadzić np. do zwiększenia jego zdolności do replikacji, co jest niewątpliwie powodem do niepokoju i wymaga stałego monitorowania.

Darmowy obraz: wirus, koronawirus, COVID-19, SARS-CoV-2, czynnik zakaźny,  choroba zakaźna, zapalenie, grypa, drogi oddechowe, grypa

W porównaniu z innymi wirusami RNA, koronawirusy mają niższe wskaźniki mutacji.Dzieje się tak, ponieważ są one wyposażone w mechanizm sprawdzający, który w pewnym stopniu może skorygować niektóre błędy występujące podczas replikacji.

Naukowcy z Brazylii niedawno poinformowali, że dwie osoby zostały jednocześnie zarażone dwoma różnymi wariantami SARS-CoV-2

Wydaje się, że ta koinfekcja nie miała wpływu na ciężkość choroby pacjentów i oboje wyzdrowieli bez konieczności hospitalizacji.

Choć to wciąż zaledwie garstka przypadków, a wyniki badania na ten temat wciąż nie zostały opublikowane w żadnym czasopiśmie naukowym, pojawia się pytanie, co to może oznaczać dla tworzenia się nowych wariantów wirusa?

Jak już zostało wspomniane, istnieją dowody na różnorodność genetyczną wirusa u pacjentów zakażonych SARS-CoV-2. Wykrycie wielu wariantów u osoby może być wynikiem koinfekcji różnymi wariantami lub wytworzenia mutacji u pacjenta po początkowej infekcji. Jednym ze sposobów rozróżnienia tych dwóch scenariuszy jest porównanie sekwencji wariantów krążących w populacji z sekwencjami występującymi u pacjenta.

We wspomnianych przypadkach zidentyfikowane warianty odpowiadały różnym rodowodom, które wcześniej wykryto w populacji, co sugeruje koinfekcje obydwoma wariantami. Taka koinfekcja rodzi obawy, że SARS-CoV-2 może mutować jeszcze szybciej. Kiedy dwa wirusy infekują „tę samą komórkę”, mogą wymieniać ze sobą znaczne części swoich genomów i tworzyć zupełnie nowe sekwencje. Jeśli replikują w różnych częściach ciała (komórkach), nie będą ze sobą wchodzić w interakcje. Zależność tą zaobserwowano u pacjentów, u których różne warianty koronawirusów znaleziono w górnych i dolnych drogach oddechowych – wirusy w tych miejscach nie mieszały się bezpośrednio ze sobą.

W Polsce wykrywalne są różne warianty koronawirusa

Mimo że w Polsce wykrywalne są różne warianty koronawirusa SARS-CoV-2, wyraźnie zaczyna dominować znany jako bardziej zaraźliwy wariant brytyjski, który odpowiada już za co czwarte zakażenie w naszym kraju. Dane o 25 proc. udziale wynikają z reprezentatywnej selekcji próbek z poszczególnych województw prowadzonej przez Główny Inspektorat Sanitarny oraz zespół prof. Krzysztofa Pyrcia.

To jest trajektoria, która charakteryzowała ten wariant w większości krajów. Takie dane podają Brytyjczycy, Duńczycy, także takie są dane ze Szwajcarii czy Stanów Zjednoczonych – przekazał dyrektor NIZP-PZH Grzegorz Juszczyk

Źródła: www.sciencealert.com
Fotografie: pixabay.com

Może Cię zainteresować