22 mln niemowląt nie otrzymało szczepionki. To „cisza przed burzą”
Pandemia COVID-19 wciąż jest jednym z głównych tematów na tle medycznym. Nie da się ukryć, że w pewien sposób przysłania inne potencjalne problemy i zagrożenia dla ludzkiego życia i zdrowia. Czyżby świat stał przed kolejną falą epidemii? Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przestrzega przed epidemią odry wśród dzieci.
Co wiemy o odrze?
Odra to choroba dróg oddechowych, wywoływana przez wirus odry (paramyxowirus). Jest bardzo zakaźna – w przypadku osób podatnych ryzyko wynosi nawet 75–90 proc. w przypadku kontaktu domowego. W przeciwieństwie do COVID-19 odra ma znacznie cięższy przebieg u dzieci niż u dorosłych i to właśnie dzieci chorują na odrę najczęściej. Szacuje się, że odra zabija około 60 tys. osób rocznie, z czego znaczną część stanowią małe dzieci. Odra jest jedną z głównych przyczyn zgonu u dzieci w krajach rozwijających się.
Charakterystycznymi objawami odry są wysypka pojawiająca się na całym ciele, światłowstręt i objawy grypopodobne, takie jak kaszel, wysoka temperatura, katar.

Odnotowano wzrost liczby niezaszczepionych niemowląt przeciw odrze z powodu panującego koronawirusa
WHO podało, że odnotowano znaczący wzrost liczby niezaszczepionych przeciw odrze niemowląt. O zagrożeniu w postaci fali zakażeń odrą wspomniało również amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób. Skąd tak dużo niepokój i obawy o epidemię odry? Otóż w 2020 roku 22 miliony niemowląt nie otrzymało pierwszej dawki szczepionki przeciwko odrze, a więc trzy miliony więcej niż miało to miejsce rok wcześniej.
Miliony dzieci straciły możliwość zaszczepienia się przeciw odrze z powodu pandemii COVID-19
Pandemia COVID-19 zaburzyła, a wręcz zniszczyła rutynowe programy szczepień dla dzieci, co może nieść za sobą bardzo poważne konsekwencje. Dr Kate O’Brien, dyrektor Departamentu Szczepień WHO zauważa, że może być to „cisza przed burzą”, a to dlatego, że odra jest chorobą wyjątkowo zakaźną. Już mała liczba niezaszczepionych osób może być przyczyną wybuchu epidemii.
Odra to choroba wielokrotnie bardziej zaraźliwa niż COVID-19. Jedna chora osoba może zainfekować nawet 18 innych. To trzykrotnie więcej niż w przypadku grypy czy SARS-CoV-2 – ostrzega dr Hanna Czajka, pediatra i specjalistka chorób zakaźnych

Sytuacja w Polsce
Sytuacja w Polsce również nie napawa optymizmem. UNICEF Polska poinformował jakiś czas temu, że poziom zaszczepienia dzieci na odrę wynosi poniżej 93%, co oznacza, że nie została osiągnięta odporność zbiorowa. W przypadku odry o odporności populacyjnej możemy mówić, jeżeli szczepienia dzieci są na poziomie 95%.
_________________________
*zdjęcia mają charakter poglądowy