×

Twarz dziecka „twarzą nadziei”. Maluch wyzdrowiał po 50 dniach od zdiagnozowania COVID-19

Na świecie jest już ponad 2 miliony przypadków zakażeń koronawirusem i blisko 140 tys. ofiar śmiertelnych. Liczby te nie mogą napawać optymizmem. Każdego dnia wirus odbiera życie kolejnym zakażonym i to w różnym wieku. Liczba młodych osób bez chorób towarzyszących, które zostały zaatakowane przez bezlitosnego wirusa SARS-CoV-2 jest przerażająca. Na szczęście wśród tak ogromnego natłoku negatywnych informacji, są też takie, które dają nadzieję na lepsze jutro. Jedna z nich pochodzi z kraju, który w wyniku wzmożonej walki z koronawirusem ucierpiał najbardziej.

Sytuacja we Włoszech

Włochy są w ścisłej czołówce jeśli chodzi o liczbę osób zmarłych na koronawirusa. Na dzień dzisiejszy walkę z chorobą przegrało tam już blisko 22 tys. osób, podczas gdy dotkniętych COVID-19 zostało prawie 170 tys. ludzi. Całe szczęście pojawia się już światełko w tunelu. Choć zmniejsza się liczba pacjentów na oddziałach intensywnej terapii, do wygrania bitwy z pandemią jeszcze daleka droga.

Twarz nadziei

Maleńki Leo z miejscowości Corbetta w prowincji Mediolan ma zaledwie 2 miesiące. Mimo, że dopiero rozpoczął swoją przygodę zwaną życiem, maluszek już musiał stawić czoła koronawirusowi. Ta historia ma jednak szczęśliwe zakończenie, choć jej finał nie był tak oczywisty. Leo był hospitalizowany przez 50 dni od momentu, jak wykryto u niego wirusa. Mimo bardzo młodego wieku, nie można powiedzieć, że maluszek przechodził zakażenie bezobjawowo, a wręcz przeciwnie, miał gorączkę, która z kolei powodowała przyspieszoną akcję serca i przyspieszony oddech.

Dzisiaj Leo jest już zdrowy, a zdjęcie jego słodkiej, uśmiechniętej od ucha do ucha buźki zostało udostępnione przez tysiące ludzi. Ludzi, którzy określili jego twarz mianem „twarzy nadziei”.

Dobrą nowiną na Facebooku podzielił się sam burmistrz Corbetty, Marco Ballarini.

WSPANIAŁA TWARZ NADZIEI. WITAJ W DOMU MAŁY LEO! 🌈… Dziś mamy kolejny powód do tego, aby się uśmiechnąć, aby poczuć szczęście, aby poczuć się jeszcze bardziej zjednoczoną społecznością – napisał pod zdjęciem chłopca burmistrz Corbetty

Historia chłopczyka poruszyła nawet samego burmistrza Corbetty, Marco Ballarini, który osobiście podzielił się dobrymi wieściami na Facebooku.

Walka z koronawirusem trwa

Walka z koronawirusem trwa. Najlepszym sposobem na to, aby zahamować rozprzestrzenianie się COVID-19 jest pozostanie w domu. Kiedy już jednak musimy z niego wyjść, za wszelką cenę unikajmy zbędnych kontaktów społecznych, zachowujmy odległość 2 metrów od innych, nośmy maseczki (obowiązkowe od 16 kwietnia do odwołania), dezynfekujmy dłonie, a po powrocie do domu dokładnie je myjmy.

Stosujmy się do zaleceń, a już wkrótce wrócimy do normalnego życia.

Źródła: pl.newsner.com, www.facebook.com
Fotografie: www.facebook.com

Może Cię zainteresować