Ekspert nie ma wątpliwości. Smog to dla COVID-19 wygodny środek transportu na większe odległości
Smog sprzyja transmisji wirusa SARS-CoV-2. W jaki sposób zanieczyszczenie powietrza miałoby wspomagać rozwój pandemii? Głos w tej sprawie zabrał dr Paweł Grzesiowski, pediatra, immunolog, ekspert ds. szczepień i prezes zarządu fundacji Instytut Profilaktyki Szczepień.
Wpływ smogu na pandemię koronawirusa
To nie przypadek, że w sezonie jesienno-zimowym mieliśmy wzrost zachorowalności na COVID-19. Składało się na to wiele czynników, m.in. sezon grypowy i mniejsza odporność, a tym samym większa podatność organizmu na choroby. Zdaniem ekspertów jest jednak coś jeszcze, a mianowicie sezon grzewczy i związany z tym poziom smogu. Smogu, który jest swego rodzaju sprzymierzeńcem wirusa SARS-CoV-2, bowiem transportuje jego cząsteczki na większe odległości. Co więcej, smog ma również zwiększać ryzyko ciężkiego przebiegu zakażenia COVID-19.
Głos na temat wpływu smogu na rozwój pandemii COVID-19 zabrał doktor Paweł Grzesiowski.
Stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, że dodatkowe skażenie powietrza pyłami jest czynnikiem ryzyka i większej zachorowalności na COVID-19, a także cięższych przebiegów choroby. I dotyczy to również smogu wewnętrznego, bo niekoniecznie mówimy tylko o pyle na zewnątrz, ale również mówimy o złej jakości powietrza wewnątrz pomieszczeń. W pomieszczeniach zamkniętych też się często zarażamy, dlatego że jest duże zapylenie. Wirus wykorzystuje mikropyłki do podróżowania na dalszą odległość. Kropelka pary wodnej przyczepia się do pyłu i podróżuje razem z nim, przenosząc wirusa. Tak że jesteśmy w stanie przy smogu na przykład ocenić, że wirus pokonuje większe odległości
Koronawirus raport
Sytuacja w naszym kraju wciąż jest bardzo trudna, a świadczą o tym kolejne raporty publikowane przez ministerstwo zdrowia. W ciągu ostatniej doby w Polsce wykonano ponad 102,8 tys. testów na COVID-19 i potwierdzono 32 874 nowych przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2, co oznacza, że blisko co trzeci test dawał wynik pozytywny. Przerażać może nie tylko liczba nowych zakażeń, ale także i przede wszystkim liczba zgonów. Jak podało ministerstwo zdrowia w ciągu ostatniej doby z powodu COVID-19 zmarło 151 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 502 osoby.
________________________
*zdjęcia mają charakter poglądowy