„Śmierdzący” znak ostrzegawczy, świadczący o zbyt wysokim poziomie cholesterolu.
Wysoki cholesterol ciężko jest dostrzec bez odpowiednich badań. Sam w sobie nie daje objawów, ale prowadzi co poważnych stanów chorobowych. Specjaliści zaznaczają, żeby zwrócić uwagę na „śmierdzący” znak ostrzegawczy, świadczący o zbyt wysokim poziomie złego cholesterolu w organizmie. Co to takiego?

źródło: canva
To może skończyć się amputacją!

źródło: canva
Zbyt wysoki poziom cholesterolu prowadzi do nagromadzenia się tłuszczu i szkodliwych substancji w organizmie. Blokują one tętnice i utrudniają dopływ krwi do kończyn dolnych. Wyjaśnia Kardiolog dr Sami Firoozi.
Jednak proces miażdżycowy, który ją powoduje, może czasami doprowadzić do poważnych i śmiertelnych problemów, takich jak krytyczne niedokrwienie kończyn. Występuje ono, kiedy dopływ krwi do nóg zostaje poważnie ograniczony – dodaje.
Niewystarczające ukrwienie może doprowadzić do martwicy tkanek. Najczęstszym tego objawem jest pojawienie się ropy na palcach u stóp – zgorzel.
Skóra na palcach lub kończynach dolnych staje się zimna i zdrętwiała, potem zaczyna czerwienieć, a następnie staje się czarna i zaczyna puchnąć oraz wytwarzać śmierdzącą ropę, powodując silny ból – tłumaczy w wywiadzie dr. Firoozi
Nieleczony zgorzel może doprowadzić do amputacji bądź rozwoju sepsy.
Jak rozpoznać wczesne oznaki zgorzeli?

źródło: canva
Do wczesnych objawów zgorzeli zalicza się:
– nasilony ból w dolnych kończynach, występujący nawet podczas leżenia,
– blada, gładka ale sucha skóra,
– problemy z gojeniem się ran na stopach i nogach,
– utrata masy mięśniowej w dolnych kończynach,
Istnieją również inne objawy zbyt wysokiego poziomu cholesterolu w organizmie.
W niektórych przypadkach cholesterol może odkładać się wokół oczu, tworząc tłuste, żółtawe grudki – zauważa dr Firoozi.
Co zrobić ze zbyt wysokim poziomem cholesterolu?
Jeżeli badanie wykaże zbyt wysoki poziom „złego” cholesterolu LDL, jak najszybciej trzeba zacząć działać.
Wysoki poziom cholesterolu można często obniżyć poprzez zdrowe odżywianie i wprowadzanie zmian w stylu życia, takich jak zwiększenie aktywności fizycznej, ograniczenie alkoholu i rzucenie palenia – tłumaczy dr Firoozi.
Jak zaleca lekarka na początku powinniśmy przyjrzeć się naszej diecie. Sprawdzić czy nie ma w niej zbyt dużej ilości tłuszczów nasyconych i zamienić je na zdrowsze nienasycone. Dla przykładu boczek, kiełbasę czy salceson powinniśmy zastąpić awokado, orzechami i pestkami oraz rybami morskimi.