Okazuje się, że regularne korzystanie z sauny zmniejsza ryzyko nadciśnienia wśród mężczyzn
Najnowsze badania ujawniają, że regularne uczęszczanie na saunę może zredukować ryzyko wystąpienia nadciśnienia tętniczego u mężczyzn. Korzystanie z dobrodziejstw łaźni parowych może być czymś więcej niż tylko relaksującą formą spędzenia czasu wolnego.
Nadciśnienie pojawia się wtedy, gdy ciśnienie z jaką przepływa krew w żyłach i tętnicach jest za wysokie. Choroba ta prowadzi do niewydolności nerek, osłabienia naczyń krwionośnych, a w skrajnych przypadkach do zawału i udaru.
Aby uchronić się przed skutkami tej choroby zalecane są regularne ćwiczenia i zbilansowana dieta, ale nie tylko. Jak się okazuje sauna to również znakomity sposób radzenia sobie z tym problemem.
W Polsce na nadciśnienie choruje około 9,5 mln Polaków. Najnowsze badania pokazują, że w przypadku mężczyzn regularne uczęszczanie na saunę może jednak zredukować ryzyko wystąpienia hipertensji.
W badaniu opublikowanym w JAMA Internal Medicine w 2015 roku, Dr. Zaccardi i jego współpracownicy odkryli, że uczęszczanie na saunę pozwala zredukować ryzyko związane z chorobami układu sercowo-naczyniowego.
Swoje założenia oparli na analizie wyników badań 1,621 mężczyzn w wieku 42-60 lat, którzy brali udział w przedsięwzięciu.
Główną zmienną eksperymentu była częstotliwość uczęszczania na saunę. Mężczyzn podzielono na 3 grupy. Pierwszą stanowili ci, którzy uczęszczali na saunę jeden raz w tygodniu, w drugiej znajdowali się ci, którzy brali udział w 3 sesjach sauny w tygodniu, a do trzeciej należeli mężczyźni chodzący na saunę od 5 do 7 razy w tygodniu.
Wyniki były zaskakujące. Uczęszczanie na saunę 2-3 razy w tygodniu obniżyło ryzyko nadciśnienia o 24%, a 5 do 7 razy na tydzień aż o 46%. Wysoka temperatura w pomieszczeniu podczas sesji rozszerza naczynia krwionośne, co pozwala na swobodny przepływ krwi. W związku z tym usprawnia się funkcjonowanie śródbłonka, który występuje w naczyniach krwionośnych, odpowiedzialnego za kontrolowanie ciśnienia krwi.