Sarah Jessica Parker spotkała się z falą krytyki z powodu naturalnego starzenia
W obecnych czasach to dość nietypowe, w świecie gwiazd, że sławna osoba nie decyduje się na zabiegi medycyny estetycznej, botox, czy choćby farbowanie siwych włosów. Sarah Jessica Parker ma na ten temat odmienne zdanie i przez to spotkała się z falą krytyki na temat swojego naturalnego wyglądu.
„Czuje się dobrze ze swoim naturalnym starzeniem, choć zdaniem innych nie wygląda idealnie”.
Paparazzi ostatnimi czasy sfotografowali Parker na popołudniowym spacerze w parku. Kobieta wygląda bardzo swobodnie i trudno nie zauważyć, że stroni od wszelkich „wspomagaczy urodowych”. Takie zachowanie często spotyka się z falą hejtu od obserwatorów, którzy oczekują od niej by ta zawsze wyglądała dobrze.
Być może kwestia dotyczy oczekiwań związanych z jej rolą Carrie Bradshaw z popularnego serialu „Seks w wielkim mieście”. Serialowa Carrie jest fanką mody i dobrego wyglądu. Jak możemy przeczytać w jednym z jej opisów „Carrie była i jest postacią, która kocha modę. Kiedyś wolała nawet kupić najnowszego Vogue’a zamiast obiadu”.
Natomiast Sarah Jessica Parker w rzeczywistym życiu stawia na wygodę i komfort. Nie podąża za trendami związanymi z modą, odmładzaniem się czy zabiegami medycyny estetycznej.
W jednym z wywiadów dla magazynu „People” przeprowadzonego w 2012 roku przyznała, że kompletnie nie identyfikuje się z postacią Carrie.
Nie tak o sobie myślę i uważam, że to chyba zdrowsze podejście. To po prostu nie jest rzeczywistość — nie wtedy, gdy masz trójkę dzieci, idziesz do sklepu, a w domu czeka na ciebie głodna rodzina. Nie ma czasu na to, by pozwolić sobie na próżność — wyznała w wywiadzie Parker

źródło: google
Podkreśla również, że nie skupia się nad swoim stosunkiem do wyglądu. Z biegiem lat nauczyła się wybierać ubrania, które się jej podobają i są wygodne, ale nie szczególnie podkreślają jej figurę czy są modne. Tyczy się to także makijażu, który gwiazda stara się nakładać w taki sposób aby wyglądać naturalnie.
„Najbardziej nieseksowna żyjąca kobieta”
Aktorka uwagi ze strony innych uważa za zabawne i nie bierze ich do siebie.
Nie rozumiem ludzi. Jaki jest sens krytyki? Zakładasz coś na imprezę, bo to ci się akurat podoba, a potem zawsze znajdzie się ktoś, komu nie spodobasz się ty, twoja sukienka, a może twoja fryzura
W 2008 roku pewien mężczyzna uznał Parker za „Najbardziej nieseksowną żyjącą kobietę”. Innym krytykują Parker za jej siwe włosy i brak makijażu na co dzień.
Czy mam duże, sztuczne cycki, botoks i duże usta? Nie. Czy pasuję do ideałów i standardów niektórych mężczyzn piszących w magazynie dla mężczyzn? Może nie. Wiem, jak wyglądam. Nie mam wyboru. Co zamierzam z tym zrobić? Przestać się starzeć? Zniknąć? – odpowiada aktorka