×

31-latka najbardziej wytatuowaną lekarką świata. Umówiłbyś się do niej na wizytę?

Kiedy słyszysz słowo lekarz, jak go sobie wyobrażasz? Bardzo możliwe, że masz przed oczami starszą panią w okularach, białym fartuchu i przewieszonym przez ramię stetoskopem diagnostycznym. Od każdej reguły są jednak wyjątki, a ta kobieta jest tego najlepszym dowodem na to, że w tym przypadku nie jest inaczej.

31-latka najbardziej wydziaraną lekarką świata

31-letnia Sarah Gray jest byłą modelką, która zyskała popularność m.in. dzięki sesjom okładkowym do znanych magazynów. W mediach społecznościowych obserwuje jej profil tysiące osób. Dzisiaj jednak nie o tym, a o wyglądzie i obecnej pracy Sarah….

31-letnia piękność jest stażystką, która dobrej drodze do tego, aby zostać chirurgiem ortopedą – już jako dziecko interesowała się medycyną, ponieważ jej ojciec był lekarzem, a zarazem największym wzorem do naśladowania. I choć jeszcze nie ma pełnych uprawnień do wykonywania zawodu, już jest uważana za „najbardziej wytatuowaną lekarkę świata”. Jest również żywym dowodem na to, że nie należy oceniać książce po okładce, a twórcze wyrażanie siebie wcale nie musi oznaczać, że nie jest dobrym lekarzem. Co więcej, jej wygląd zewnętrzny, który może budzić kontrowersję wśród społeczeństwa, często pomaga jej nawet podczas pracy z pacjentami, zwłaszcza młodszymi.

Zamiłowanie do tatuaży

Sarah zrobiła sobie swój pierwszy tatuaż, kiedy miała zaledwie 16 lat. Teraz, 15 lat później, tatuaże pokrywają praktycznie całe jej ciało z wyjątkiem twarzy. Pierwotnie były to tatuaże, które obrazowały ważne okresy z jej życia. Z czasem postanowiła za pośrednictwem tatuaży wyrażać siebie.

Instagram

Instagram

Co na to inni?

31-latka zapewnia, że nigdy nie czuła się dyskryminowana z powodu swojego wyglądu.Wyjątkiem była sytuacja, gdy stażystka wraz z mężem postanowili zjeść lunch w jednej z restauracji. Po chwili zostali z niej jednak wyproszeni z powodu polityki, jaką prowadziła knajpa w odniesieniu do tatuaży. Sarah nie ukrywała swojego zdziwienia. Była zaskoczona, że we współczesnym świecie ludzie wciąż są oceniani po wyglądzie. Nie mniej jednak 31-latka twardo stąpa po ziemi i zupełnie się tym nie przejęła. Po za tym zawsze podkreśla, że w medycynie najważniejsze jest to, jak dobry jest się jako specjalista, a nie jak się wygląda.

Myślicie, że z takimi tatuażami znalazłaby zatrudnienie w polskich szpitalach?

Źródła: brightside.me
Fotografie: www.instagram.com

Może Cię zainteresować