Rekordowe liczby zakażeń koronawirusem w krajach Azjatyckich. Tak źle jeszcze nie było!

Niedawno „świętowaliśmy” 2 rocznicę pojawienia się COVID-19 w Polsce, a dokładniej 4 marca. Ten dzień zapadnie w pamięć wszystkim Polakom. Wirus atakował kogo mógł i rozprzestrzeniał się błyskawicznie. Efekty tego odczuwamy do dziś. Niestety nie możemy też powiedzieć, że pandemia się skoczyła. Co więcej w niektórych krajach tj. Korea Południowa czy Wietnam padają rekordowe liczby zakażeń.

COVID-19 powraca do Chin i to ze zdwojoną siłą

Gdy wirus w Europie siał totalne spustoszenie, niszcząc wszystko co napotkał na drodze, Chiny starały się zapanować nad chorobą. Po wykryciu pierwszych potwierdzonych przypadków zarażenia wirusem SARS-CoV-2 władze Chin wprowadziły żelazną politykę „zero COVID-19”. Na pewien czas przyniosło to efekt ponieważ liczba zakażeń nie wzrastała tak drastycznie jak w innych krajach. Niestety nie na długo.
Jak podają statystyki w 2020 roku liczba zakażeń nie przekraczała 100 dziennie. Od niedawna wskaźniki wskazują powyżej 500 pozytywnych przypadków.

– 10 marca – 528 zakażeń,
– 11 marca – 555 zakażeń,
– 12 marca – 588 zakażeń,
– 13 marca – 1938 zakażeń,
– 15 marca – 3606 zakażeń.

Od początku pandemii w Chinach wykryto 122 tys. 456 przypadków. Na ten moment zmarło 4 tys. 636.

Pozostałe kraje azjatyckie w których padają rekordowe liczby zakażonych

Chiny to nie jedyny kraj azjatycki, który stracił kontrole nad wirusem SARS-CoV-2. Kolejnym z nich jest Korea Południowa. 12 marca wykryto tam aż 383 tys. 651 nowych przypadków. To do niedawna rekord jaki tam odnotowano od początku pandemii. Do niedawna ponieważ dziś padł nowy 400 tys. 741.

Od początku pandemii w Korei Południowej wykryto 7 mln 629 tys. 275 przypadków. Na ten moment zmarło 11 tys. 052.

Do grona „rekordzistów” zalicza się również Wietnam. Na dzień dzisiejszy liczba zakażonych osób sięga 454 tys. 197. To pierwsze tak duże ilości pozytywnych wyników w tym kraju.

Od początku pandemii w Wietnamie wykryto 6 mln 552 tys. 918 przypadków. Na ten moment zmarło 41 tys. 545.

Z czego wynikają tak wysokie liczby zakażeń w krajach Azjatyckich

Po tak długim czasie trwania pandemii wszyscy tylko czekają na magiczne „zakończenia” jednak jak widać szybko nie nadejdzie. Trwa to już 2 lata, mamy testy, szczepionki, obostrzenia więc dlaczego to wciąż nawraca? Każdy widząc statystyki zadaje sobie to samo pytanie. Kiedy tylko pojawia się iskierka nadziei, momentalnie zamienia się w wielkie rozczarowanie. Z czego to wynika?

Zdaniem lek. Bartosza Fiałka, przyczyny możemy doszukiwać się w nowym wariancie – Omikronie, który uderza ze zdwojoną siłą.

„Widzimy zwiększającą się liczbę przypadków COVID-19 w niektórych krajach europejskich, ale i azjatyckich, co jest zapewne konsekwencją pojawienia się subwariantu BA.2 – poniższe badanie może ten wzrost tłumaczyć” – wyjaśnia specjalista.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=495762395456334&set=a.258852069147369&type=3

Dość dużym problemem jest również niski poziom szczepień wśród społeczeństwa Chin. Mimo zażycia pierwszej dawki, wielu ludzi zbagatelizowało konieczność ponawiania szczepień. Szczególnie dotyczy to osób starszych.

– Byłoby lepiej, gdyby osoby starsze zostały zaszczepione w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy, moglibyśmy teraz uniknąć tego ogromnego problemu – oznajmił na początku marca prof. Yuen Kwok-yung. – Niestety, myślę, że starsi zapłacą ogromną cenę podczas tej fali – dodał.

W związku z tym mamy nadzieję, że to ostatnie rekordowe liczby zakażeń w tych krajach, ale i na całym świecie. Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że szansa na to leży głównie od ilość osób które się zaszczepią.