COVID-19: Ekspert ujawnia pierwsze informacje o regionalnych obostrzeniach. Nie wygląda to dobrze

COVID-19 nie daje za wygraną. Liczba nowych przypadków zakażeń rośnie z dnia na dzień, zwłaszcza na wschodzie kraju. Czy to oznacza, że rząd wprowadzi lokalne obostrzenia? Główny doradca premiera ds. COVID-19 i przewodniczący Rady Medycznej prof. Andrzej Horban nie wyklucza takiej możliwości. Jego zdaniem tegoroczna fala będzie odwzorowaniem tej sprzed roku, której szczyt przypadł na listopad.

Potem troszeczkę zacznie spadać, tylko też zwracam uwagę, nie do zera, bo nie było takiego miesiąca, w którym prawie by ta liczba nowo zdiagnozowanych spadła do zera… Ona [red. czwarta fala] będzie nierównomierna, więc kłopot, który będzie z łóżkami, to będzie za chwileczkę w województwach podlaskim, lubelskim, podkarpackim. To już widzimy – skwitował profesor Horban

Regionalne obostrzenia

Zdaniem profesora czwarta fala wyraźnie da się we znaki na terenach, na których odsetek osób zaszczepionych jest bardzo mały. Mowa o pasie wschodnim Polski. To właśnie tam w pierwszej kolejności mogą zostać wprowadzone restrykcje. W przeciwnym razie może dojść do przeciążenia służby zdrowia i braku miejsc w szpitalach, co jest równoznaczne ze zdecydowanym wzrostem liczby zgonów.

Myślę, że wcześniej czy później na tych terenach, na których jest dużo więcej zachorowań, będzie musiało dojść do zdecydowanych działań, bo inaczej się nie da. W tym momencie nawet do częściowych lockdownów

Według prof. Horbana, należy się szczepić lub nosić maseczki i utrzymywać dystans społeczny.

Prof. Horban uważa, że decyzje odnośnie restrykcji powinny zostać podjęte już. Zaznacza przy tym, że nie jest zwolennikiem zamknięcia szkół, a obostrzenia powinny dotyczyć przede wszystkim miejsc kultury czy sklepów.

Myślę, że jest to kwestia policzenia liczby głosów i ustawienia odpowiednio takich przepisów, które będą egzekwowalne

Czwarta fala nabiera rozpędu

Sytuacja epidemiologiczna w Polsce robi się coraz bardziej poważna, o czym świadczą liczby publikowane przez Ministerstwo Zdrowia. Tylu przypadków nowy zakażeń, co dzisiaj, nie potwierdzono od… kwietnia! Padł tym samym kolejny, niechlubny rekord czwartej fali COVID-19.

Mamy 8361 nowych potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem – poinformował w środę resort zdrowia

Dla porównania, tydzień temu, 20 października, ministerstwo poinformowało o 5559 nowych przypadkach zakażenia i 75 zgonach. Dwa tygodnie temu liczba nowych zakażeń wynosiła 2640 i 40 ofiar. Różnica jest więc znacząca.

Coraz bardziej poważna robi się sytuacja w szpitalach. Z najnowszego raportu dowiadujemy się, że obecnie w szpitalach przygotowanych jest dla chorych na COVID-19 10339 łóżek, z czego 5601 jest już zajętych. To o 185 miejsc więcej niż jeszcze dobę wcześniej. Do dyspozycji najciężej chorych jest z kolei 1010 respiratorów, z czego 464 jest zajętych.

________________________

*zdjęcia mają charakter poglądowy