5 najbardziej zaskakujących przyczyn impotencji wśród mężczyzn. Czego się wystrzegać?

W życiu każdego mężczyzny bywają takie chwile, gdy nie staje on na wysokości zadania. Naukowcy robią co mogą, a koncerny farmaceutyczne obiecują cuda, ale niektórzy nadal borykają się z problem impotencji.

Oto 5 najbardziej zaskakujących przyczyn impotencji wśród mężczyzn:

1. Wysokie ciśnienie

Wydawać by się mogło, że wysokie ciśnienie napełni męskie przyrodzenie bez problemu. Niestety tak nie jest. Zbyt duże ciśnienie krwi powoduje uszkodzenie naczyń krwionośnych, które dostarczają ją do przyjaciela w spodniach podczas erekcji. Zadbajcie o siebie i pijcie mniej kawy, a wszystko powinno wrócić do normy.

2. Chrapanie

Chrapanie nie jest najlepsze dla naszych łóżkowych osiągnięć. Okazuje się, że skuteczna wentylacja naszych ciał jest powiązana z zapewnieniem prawidłowego krążenia krwi w tych wrażliwych miejscach męskiego ciała. W dużym skrócie, im głośniej chrapiesz, tym gorzej dajesz sobie rade w łóżku. Poza tym męskie chrapanie to zdecydowanie nie jest to, czego pragną kobiety.

3. Zdradliwa łysina

Chęć pozbycia się łysiny może okazać się zdradziecka dla męskiej erekcji. Używanie magicznych środków na porost włosów doprowadzić może do powstania impotencji. Winę za to ponosi czynnik hamujący produkcję testosteronu i odpowiedzialny za piękny wygląd męskich czupryn. Dlatego, Panowie, im mniej włosów tym lepiej. Zapytajcie kobiet!

4. Damskie łzy

Niejeden twardziel zmiękł na ich widok i to dosłownie. Męskie nosy wyczuwają bowiem chemiczny składnik łez, który obniża u nich zdolność bojową. Podobno to kwestia ewolucyjna, mająca na celu powstrzymanie samca przed agresją. Pamiętajcie zatem, aby rozśmieszyć partnerkę przed seksem, bo inaczej będziecie musieli zająć się ocieraniem łez, ale własnych.

5. Jazda na rowerze

Jazda na rowerze ma wiele zalet, ale chyba nie dla facetów. Mężczyźni, którzy oddają się tej rozrywce dłużej niż 3 godziny tygodniowo mogą przez przypadek zafundować sobie odpoczynek od seksu. Za dysfunkcję erekcji odpowiada w tym przypadku siodełko, które uciska obszar zapewniający odpowiednie krążenie w rejonie intymnym. Proces na szczęście jest odwracalny, ale może lepiej nie kusić losu i przerzucić się na inny rodzaj sportu?