Pranie w 40 stopniach rujnuje zdrowie. Zabijasz jedynie 6% roztoczy kurzu domowego
Im droższe ubrania kupujemy, tym bardziej zależy nam na tym, by przetrwały z nami jak najdłużej i by ciągle wyglądały jak nowe. Nic dziwnego, w końcu ubranie dobrej jakości nie należy do najtańszych…
Jednak pranie w niskiej temperaturze może przyczynić się do pogorszenia naszego zdrowia
Ubrania wyprane w temperaturze 30 czy 40 stopni będą czyste, ale nie będą higieniczne.
Otóż w bębnie pralki, która pierze w 40 stopniach znajduje się ponad 100 milionów bakterii E.Coli
Niemiecki zespół postanowił przeprowadzić badania, w których analizowali profil mikrobiologiczny w pralkach z różnych gospodarstw domowych. Jak się okazało, wyprane, czyste ubrania są zanieczyszczone wszelkimi bakteriami, m.in. gronkowcem złocistym.
Właśnie dlatego naukowcy twierdzą, że pranie powyżej w 40 stopniach i z detergentem, który zawiera wybielacz, uchroni nas przed chorobami
Gdzie zatem żyją bakterie w pralce? Najwięcej jest ich w uszczelkach i w szufladzie na proszek.
Pewnie zastanawiasz się teraz, w jakiej dokładnie temperaturze prać swoje ubrania, by zabić bakterie i nie zniszczyć tkanin?
Najlepiej jest nastawić pranie na minimum 60 stopni. Jeżeli jesteś osobą, która cierpi na wszelkiego rodzaju choroby górnych dróg oddechowych, powinieneś prać w wyższej temperaturze
Naukowcy zwracają uwagę także na fakt, że pranie w 30 lub 40 stopniach zabija jedynie 6% roztoczy kurzu domowego. To oznacza nieodpowiednią temperaturę dla tych osób, które są alergikami.
Zwracaj także uwagę nie tylko na temperaturę, lecz także na detergenty. Pamiętaj, aby mieć taki, który zawiera substancję wybielającą. To ona w dużej mierze odpowiada za wyeliminowanie bakterii. Jej brak wpływa na pogorszenie stanu zdrowia człowieka.
Oczywiście nie wszystkie ubrania należy prać w takiej temperaturze. Zachowaj zdrowy rozsądek! Jeżeli zależy Ci, by eliminować bakterie w pralce, zwracaj uwagę na łączenie rzeczy, które zamierzasz ze sobą wyprać.
Bieliznę pierz osobno, tak samo jak ręczniki czy ściereczki kuchenne. Segreguj też ubrania, które nosisz na codzień.