×

Lekarka ostrzega przed wielogodzinnym opalaniem. Najpierw oparzenie, potem rak

Lato trwa w pełni, a wraz z nim sezon opalania. Scenariusz jest w tym przypadku zwykle podobny – wystawiamy skórę na działanie promieni słonecznych oczywiście nie używamy do tego żadnego filtra ani nakrycia głowy. Wszystko po to, aby możliwie jak najbardziej skorzystać z dobrodziejstwa, jakim jest słońce i opalić swoją skórę. Głos w tej sprawie zabrała pewna lekarka, która opublikowała na swoim Instagramie wpis o tym, jak „niewinne” opalanie może skończyć się… rakiem.

Rak skóry jest niewątpliwie najpoważniejszą, a zarazem najniebezpieczniejszą konsekwencją ekspozycji na słońce. Tyczy się to zwłaszcza osób z licznymi pieprzykami, ale nie tylko…

Korzystny wpływ słońca na zdrowie

Słońce i płynąca z niego energia jest nam bardzo potrzebna do prawidłowego funkcjonowania. Odpowiada ono bowiem za syntezę witaminy D3 odpowiedzialnej za metabolizowanie wapnia i mineralizację kości. Aby witamina D3 mogła się syntetyzować wystarczy 15 minut w promieniach UVB. Problem pojawia się, kiedy na słońcu przebywamy dłużej lub, co gorsza, znacznie dłużej eksponując przy tym na jego działanie swoje ciało.

Nie ma czegoś takiego, jak zdrowa opalenizna

Któż z nas nie lubi być opalony. W końcu opalona skóra wygląda ładniej. Musimy jednak pamiętać, że nie wszystko złoto, co się świeci. Tak jest również w tym przypadku. Warto mieć świadomość, że opalanie raz na zawsze uszkadza strukturę genetyczną skóry, podczas gdy już niewielkie zmiany skórne mogą powodować poważne problemy w dłuższej perspektywie czasu. Mało kto zdaje sobie również sprawę z tego, że wystarczą zaledwie minuty, aby doszło do aktywowania raka skóry. Mimo to wciąż wiele osób w żaden sposób nie chroni swojego ciała przed słońcem.

Studentka medycyny postanowiła przypomnieć o rozsądnym korzystaniu ze słońca

Pewna studentka medycyny sama należała niegdyś do grona osób, która miała słońce za swojego najlepszego przyjaciela. Dziś, za sprawą własnych doświadczeń, patrzy na jego działanie zupełnie inaczej, bardziej racjonalnie. To m.in. dlatego postanowiła ostrzec przed negatywnym działaniem promieni słonecznych innych.

Jeśli położymy się plackiem w południe na plaży, zaśniemy i przy okazji zapomina nałożyć na siebie kremu z filtrem to… możemy się spodziewać, ze po 12h przyjdą nieprzyjemne efekty – obrzęk skory, pęcherze bolesne, zawroty głowy, złe samopoczucie, gorączka, mdłości i przede wszystkim ból, który nie da się tez wyspać. Nawet taki jednorazowy incydent może mieć skutki – może wywołać raka skory – czytamy na Instagramie medicine_et_moi

Zatrucie słońcem wywołuje stan zapalny nie tylko na skórze, ale i w całym organizmie. Jeśli towarzyszą Ci powyższe objawy, należy niezwłocznie zgłosić się do dermatologa, który zapewni Ci leczenie, a przede wszystkim zapobiegnie wystąpieniu raka skóry.

Co radzi lekarka, aby nie doprowadzić do rozwoju raka skóry?

  • pamiętaj o godzinach spędzonych na otwartym słońcu
  • nie leż plackiem na słońcu od 11 do 15
  • korzystaj z koszulki, parasola, czapki z daszkiem
  • używaj grubej warstwy kremu z filtrem SPF, np. SPF 50, co oznacza, że do oparzenia dojdzie po 50x krotnie dłuższej ekspozycji na słońce niż w przypadku bez użycia kremu

Lekarka jako przestrogę opublikowała zdjęcie „oparzenia z mazurskiej, łajbowej eskapady z przed 2 lat”

Źródła: www.instagram.com, medscape.com
Fotografie: www.instagram.com

Może Cię zainteresować