Jeśli posiadasz tego rodzaju plombę i korzystasz z sieci Wi-Fi, grozi Ci niebezpieczeństwo

Jeszcze jakiś czas temu plomby amalgamatowe były popularnie stosowane przez dentystów. Dziś uważa się, że mogą być niczym tykająca bomba zegarowa, a wszystko przez obecną w nich toksyczną rtęć. To nie wszystko, gdyż jedno z ostatnich badań pokazało, że szkodliwy pierwiastek może być uwalniany pod wpływem działania fal emitowanych przez Wi-Fi. Czy te wyniki są wiarygodne?

W naszym kraju plomby będące stopem srebra, miedzi, cyny oraz rtęci pierwiastkowej nadal są wykorzystywane w przychodniach publicznej służby zdrowia. Mimo, że jeszcze w 2006 roku pojawiły się deklaracje, że resort zdrowia postara się, aby w ciągu kilku lat zupełnie z nich zrezygnować, skończyło się jedynie na obietnicach.

Rozważania na temat szkodliwości plomb amalgamatowych zaczęły pojawiać się w drugiej połowie XX wieku. Zaniepokojenie okazało się być uzasadnione. Potwierdziły to późniejsze badania, przeprowadzone przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA).

Z jakiego powodu dalej są one stosowane? Jednym z czynników o tym decydujących jest fakt, że wypełnienia te są bardziej wytrzymałe niż plomby kompozytowe. Prawidłowo założone mogą służyć nawet przez 30 lat. To wszystko również wiąże się z niższymi kosztami leczenia.

Nie należy zapominać, iż lista potencjalnych zagrożeń związanych z plombami rtęciowymi jest bardzo długa. Między innymi, zwiększają one ryzyko wystąpienia próchnicy. Mogą też prowadzić do przebarwienia tkanek zęba, a nawet jego pęknięcia. Dodatkowo wypełnienie tego rodzaju jest nieestetyczne i bardzo widoczne.

Plomby amalgamatowe są potępiane przede wszystkim ze względu na zawartość szkodliwej rtęci. Ten pierwiastek może doprowadzić nawet do uszkodzenia istotnych narządów człowieka, czyli centralnego układu nerwowego, nerek, układu oddechowego czy krwiotwórczego.

Okazuje się, że uwalnianie rtęci zawartej w plombach może być spowodowane przez sieć Wi-Fi, która dziś obecna jest praktycznie wszędzie, w domach, miejscach publicznych, a nawet szpitalach. Od jakiegoś czasu jej wszechobecność wzbudza kontrowersje, przede wszystkim z powodu potencjalnei negatywnych skutków działania pól elektromagnetycznych, emitowanych przez urządzenia połączone z siecią Wi-Fi.

Badanie na ten temat zostało przeprowadzone przez Shiraz University of Medical Sciences w Iranie. W jego trakcie poddawano próbie 20 zębów z plombami amalgamatowymi. Wszystkie zostały umieszczone w sztucznej ślinie, ale tylko połowa z nich miała kontakt z falami elektromagnetycznymi. Wyniki okazały się być alarmujące, gdyż stężenie rtęci w ślinie, w której znajdowały się zęby narażone na fale radiowe, było dwukrotnie wyższe od poziomu zaobserwowanego w drugim zestawie.

Wniosek jest prosty – sieć Wi-Fi może mieć negatywny wpływ na plomby amalgamatowe, a co za tym idzie, przyczyniać się do powstawania chorób powodowanych przez wydzielającą się z nich szkodliwą i toksyczną rtęć.