Przykładowe menu na szkolnych stołówkach. Nic dziwnego, że nie wszystkie dzieci chcą jeść
Stołówka stołówce nie równa. Jedni mają dobre wspomnienia związane z pysznymi posiłkami, a niektórzy wręcz przeciwnie. Postanowiliśmy sprawdzić jak może wyglądać przykładowe menu w szkolnej stołówce. Wnioski? Raczej nie przyznalibyśmy 5+. Oceńcie sami.
Kwestia posiłków podawanych w polskich placówkach jest często na świeczniku. Niestety nie ze względu na wysoką jakość produktów i smak, lecz ich brak. Oczywiście ciężko porównywać jedzenie podawane w publicznych szpitalach z tym na stołówkach szkolny, gdyż stawki przeznaczane na przygotowanie posiłków zupełnie inne. Jednak czy w związku z tym posiłki podawane w przedszkolach, podstawówce czy szkołach wyższych są zdecydowanie lepsze?
Kto ustala szkolne menu?
Można zauważyć, że coraz częściej polskie placówki rezygnują z własnej kuchni na rzecz cateringów. Takie rozwiązanie jest zazwyczaj tańsze no i oczywiście mniej czasochłonne. Wygląda to tak, że dana szkoła podpisuje kontrakt z wybraną firmą cateringową. Ta na podstawie stawki jaką może zaoferować placówka ustala menu i jeżeli wszystko odpowiada, to codziennie jedzenie jest przywożone pod same drzwi.
Jednak czy jest to dobre rozwiązanie dla konsumentów czyli dzieci?
Zależy gdyż często zdarza się, że osoba która ustala menu nie zna się na zapotrzebowaniu jakie należy zapewnić dzieciom i nastolatką. Ponadto często stawka jest sporym utrudnieniem, gdyż nie jest wystarczająca aby zapewnić odpowiedniej jakości produkty.
Dodatkowo ze względu na brak szkolnych kuchni szefostwo nie ma wglądu do tego w jaki sposób przygotowywane są posiłki. Nie ma co ukrywać, ale dla firm przed wszystkim liczy się zysk, dlatego niektóre z nich „tną” koszty na jakości i staranności przygotowania posiłków.
A w grę wchodzi zdrowie najmłodszych. Odżywianie jest istotną kwestią w tak młodym wieku. Wpływa na rozwój fizyczny oraz psychiczny dziecka. Każdy posiłek jest ważny!
Przykładowe menu szkolnej stołówki
Poniżej przedstawiamy wam przykładowe menu szkolnej stołówki w jednej z podstawówek w województwie wielkopolskim. Oceńcie sami:
Poniedziałek: zupa kalafiorowa, pulpet wieprzowy w sosie pieczarkowym, kasza jęczmienna.
Wtorek: zupa fasolowa, kaszanka smażona, ziemniaki, kapusta kiszona gotowana. Jogurt owocowy.
Środa: flaczki wieprzowe, udko, ziemniaki, surówka żydowska, banan.
Czwartek: krem z białych warzyw, kotlet mielony, ziemniaki, ćwikła z chrzanem.
Piątek: zupa jarzynowa, ryba z pieca, ziemniaki, surówka z kapusty kiszonej.
Jak na nasze oko nie jest najgorzej. Jednak niektóre posiłki tj. smażona kaszanka na pewno nie spotkają się z zadowoleniem uczniów. Oczywiście nie wrzucamy wszystkich placówek do przysłowiowego „jednego wora” jednak daje nam to pewien obraz tego jak może to wyglądać.
