×

„Krzywe nogi”, czyli choroba zawodowa piłkarzy. Zmianom przyjrzeli się chirurdzy

„Nogi na beczce prostowane”. Tak często mówi się o krzywych nogach, a dokładniej kolanach szpotawych (genu varum) które są charakterystyczne zwłaszcza dla piłkarzy. Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, skąd wynikają te zmiany? Zdaje się, że niemieccy chirurdzy znaleźli odpowiedź na to pytanie.

Kolana szpotawe

Kolana szpotawe to wada kończyn dolnych, która w wyniku której dochodzi do ustawienia podudzia względem uda pod kątem otwartym to środka i wygięcia do zewnątrz trzonów kości kończyn dolnych. W konsekwencji między kolanami nóg w pozycji na baczność jest wyraźnie widoczna przerwa. Wada anatomiczna często jest zauważalna u sportowców, a przede wszystkim piłkarzy. Jak to wytłumaczyć? Odpowiedź postanowili poznać chirurdzy Peter Helmut Thaller i Julian Fürmetz z Ludwig-Maximilians-Universität w Monachium w Niemczech.

Badanie

Chirurdzy wzięli pod lupę 1300 młodych piłkarzy, którzy już jako nastolatkowie oddawali się swojej pasji, jaką była piłka nożna. Uzyskane dane anatomiczne porównali z grupą osób, która nie trenowała profesjonalnie piłki nożnej w młodości. Wyniki obserwacji dają do myślenia. Wśród zawodowych piłkarzy występowała bowiem blisko dwa razy częściej niż w grupie osób, które nie trenowały grania w piłkę nożną regularnie. Ponadto zmiana u piłkarzy była bardziej nasilona tzn. odstęp między kolanami u profesjonalnych piłkarzy był średnio 1,5 cm większy niż u pozostałych osób posiadających „krzywe nogi”.

Naukowcy doszukują się przyczyny w charakterystycznej dla piłkarzy mechanice ruchu. Do jakich wniosków doszli? Podczas dryblingu czy kopania piłki dochodzi do obciążania przywodzicieli uda, które są umiejscowione po wewnętrznej stronie nóg. W konsekwencji godziny spędzone na boisku, wspomniane dryblingi, strzały na bramkę i podania stymulują wygięci kości do zewnątrz. Dodatkowo zmianie sprzyja praca tylnej, wewnętrznej części mięśnia czworogłowego uda, co nasila niesymetryczne obciążenie stawów i kości podudzia.

Niepożądanych zmian nie muszą się obawiać amatorzy footballu, którzy wychodzą pograć w piłkę sporadycznie. Mowa wówczas o zupełnie innych, nieporównywalnie mniejszych obciążeniach niż ma to miejsce w przypadku osób, które regularnie i ciężko trenują, aby być na boisku jak najlepszym. Najwyraźniej jest to cena, którą trzeba zapłacić za piłkarską karierę, choć nie wszystkim przychodzi ją zapłacić. Wystarczy spojrzeć chociażby na nogi Roberta Lewandowskiego :).

Swoją drogą trzymamy kciuki za naszą reprezentację w rozgrywkach Euro 2020!

Źródła: www.poradnikzdrowie.pl
Fotografie: www.youtube.com

Może Cię zainteresować