Kokardka z przodu damskich majtek skrywa bardzo ciekawą historię

Człowiek przyzwyczaja się do znanych mu rzeczy i je akceptuje. Nie zastanawia się nad każdy aspektem napotkanym na jego drodze. Dlatego tak drobne detale jak na przykład kokardka przy damskich majtkach nie zwraca jego uwagi. W sumie można pomyśleć, że jest to zwykła ozdoba. Jak się jednak okazuje znajduje się tam z pewnych przyczyn.

Teoria sprzed kilku wieków

Jedna z hipotez pojawienia się kokardki na przedniej stronie bielizny sugeruje, że był to sposób na ubieranie się w kompletnych ciemnościach. Brzmi to całkiem logicznie. Kiedy nie było jeszcze elektryczności a kobiety musiały wstawać do pracy wcześnie rano gdy było jeszcze ciemno kokardka miała pomóc właścicielce właściwie ubrać bieliznę. Kiedy kobieta ubierała bieliznę mogła dzięki tej ozdobie wyczuć gdzie jest przód a gdzie tył.

Kolejnym ciekawym wyjaśnieniem fenomenu kokardki jest sposób w jaki szyło się bieliznę. Mianowicie mogło wyglądało to następująco…

Kokardka może pochodzić z czasów “przedelastycznych”, kiedy bieliznę przytrzymywała tasiemka przewleczona przez koronkę oczek na górze. Mała kokardka to miejsce, w którym zawiązywano tę tasiemkę. Umieszczenie z przodu jest oczywiste, ponieważ to najłatwiejsze miejsce do zawiązania jej. – sugeruje jedna z użytkowniczek portalu

Jest to całkiem prawdopodobna teza gdyż mężczyźni w tamtych czasach również mieli na swojej bieliźnie kokardki, zapewne z tych samych przyczyn. Możemy się o tym przekonać, gdy przyjrzymy się obrazom z tamtych czasów. Na niektórych z nich widnieje postać mężczyzny z kawałkiem materiału z kokardką u góry. Co więcej kobiety również były uwieczniane z tymi właśnie ozdobami na przedniej stronie majtek.