Ryzyko zachorowania na raka spada o 50%, gdy pilnuje się niskiego stężenia tego składnika w ciele

Nowotwory to poważny i stale powracający problem. Eksperci podkreślają, że podstawą jest profilaktyka, czyli regularne badania. Ostatnimi czasy w mediach pojawiły się doniesienia o zmianach w dostępie do badań dzięki którym można wykryć raka piersi. Czy to prawda?

Kategorycznie dementujemy kłamliwe informacje o zakończeniu programu profilaktycznego w schorzeniach onkologicznych piersi. Program działa i, co więcej, z początkiem września wzrośnie jego finansowanie” – napisał na Twitterze Ministerstwo Zdrowia

Skąd wzięły się takie informacje?

Te doniesienia związane są z tym, że już niedługo finansowanie badań kontrolnych przejmie NFZ. Program ten jest tam przenoszony ze względu na to, że ta jednostka dysponuje większymi finansami niż Ministerstwo Zdrowia. Pismo, które tę zmianę wprowadza, informacja ta została przedstawiona w ten sposób, że niektóre sformułowania mogłyby zostać zrozumiane jako zakończenie programu.

Zabrzmiało to jak przerwa w programie i zaczął się krzyk. I w sumie dobrze się stało, bo można przy tej okazji przypomnieć, jak ważne w leczeniu nowotworów są badania genetyczne i profilaktyczne.

Co więcej okazuje się, że resort zdrowia planuje zwiększyć finansowanie o prawie 54 mln zł na diagnozowanie nowotworów dziedziczonych. Mowa tu o raku piersi, jajnika czy jelita grubego.

Ile osób w Polsce obciążonych genetycznie nowotworami

Według najnowszych danych około trzech milionów Polaków ma wysoką, genetycznie uwarunkowaną predyspozycję do zachorowania na raka piersi, jajników, trzonu macicy czy jelita grubego. Docelowo dwie trzecie z nich powinny być objęte programem profilaktycznym, ale nie są, bo część to niepełnoletni, a część po prostu nie przyjmuje zaproszeń na badania. Dlatego obecnie jest to tylko około 30 tys. osób, a więc zdecydowanie za mało. Program wciąż wymaga rozwoju. Moją intencją jest, by obejmował milion Polek i Polaków. – tłumaczy Prof. Jan Lubiński, specjalista patomorfologii i genetyki klinicznej.

Rocznie w programie wykrywanych jest około 200 przypadków nowotworów dziedziczonych. Najczęstszym powodem raka jest mutacja genu BRCA1 prze którą średni wiek zachorowania na raka piersi to 42 lata.

Zaczęliśmy robić ankiety o zachorowaniach na nowotwory w rodzinach. Zebraliśmy 1,3 mln ankiet. Wszystkie osoby, które miały przypadki raka piersi albo jajnika, przeszły testy na obecność BRCA1 charakterystycznych dla Polski mutacji. Mamy obecnie największy na świecie rejestr nosicielek mutacji BRCA1.

Jakie badania powinny wykonywać osoby obciążone genem BRCA1

Według profesora osoby obciążone genem BRCA1, powinny wykonywać badania kontrolne co pół roku. Do badań tych zalicza się:

– rezonans magnetyczny.
– mammografię,
– USG piersi,
– USG dopochwowe.

Jako pierwsi w świecie testujemy i opisujemy leczenie kobiet z BRCA1 i BRCA2 platynami [związki platyny są wykorzystywane do chemioterapii w zwalczaniu raka jądra, jajnika, szyjki macicy – przyp. red.]. Częścią leczenia jest też usunięcie jajników i jajowodów. U 70 proc. pacjentek guzy znikają, a panie żyją przez 10 kolejnych lat. – wyjaśnia Jan Lubiński

Czy to co jemy ma wpływ na zwiększone ryzyko raka?

Zdecydowanie tak. Zauważono, że prawdopodobieństwo zachorowania na nowotwór spada o połowę, gdy pilnuje się niskiego poziomu arsenu.

Arsen może znajdować się w skażonej chemią żywności np. w:
– zbożach,
– ryżu,
– rybach morskich,
– owocach morza.

Krótko mówiąc, pożywieniem o odpowiednim stężeniu pierwiastków, można obniżać ryzyko zachorowania na raka. Jeżeli selen i cynk są optymalne, chory z nowotworem ma większe szanse na przeżycie. Co ciekawe, dotyczy to wszystkich raków, zbadaliśmy bowiem nie tylko chorych z rakiem piersi, ale też prostaty, skóry, płuca i krtani. Odkryliśmy, że bardziej narażeni na nowotwory są młodzi ludzie z dużym poziomem ołowiu.

Nie znaczy to, że musimy zupełnie wykluczyć te produkty ze swojego jadłospisu. Najważniejszy jest umiar.

Z moich badań wynika – a przetestowaliśmy 3 tys. kobiet – że gdy arsen jest niższy, to ryzyko zachorowania mniejsze.