Drogerie wprowadzają limity. Wybrane produkty kupisz w mocno ograniczonej liczbie
Zamknięte sklepy, restauracje, szkoły, granice, braki w sklepach, kwarantanny, ograniczenia w ruchu, przepełnione szpitale, tysiące zarażonych i ofiar – taki scenariusz napisał do dnia dzisiejszego rozprzestrzeniający się koronawirus, o którym mówi dzisiaj cały świat. Teraz na kolejny krok z powodu epidemii zdecydowały się dwie drogerie, Hebe i Rossmann, które postanowiły zareagować na strach społeczeństwa rzutujący na robienie znacznych zapasów. W związku z tym sieciówki wprowadziły reglamentację towarów. Wybrane produkty będzie można kupić w liczbie nie większej niż 3 lub 5 sztuk na osobę. O jakich produktach mowa?
Stan zagrożenia epidemicznego
Wiele osób po oficjalnym stwierdzeniu pierwszego zakażenia koronawirusem w naszym kraju dosłownie rzuciło się do sklepów robiąc tym samym zapasu papieru toaletowego, żywności i środków higieny. Jedni robili to w obawie przed zamknięciem punktów sprzedaży, inni przed rozprzestrzeniającym się wirusem i możliwością zakażenia, a jeszcze w obawie przed brakami na półkach sklepowych. Rząd zapewnia jednak, że produktów pierwszej potrzeby w sklepach nie zabraknie, a sklepy, gdzie możemy je kupić, pozostaną otwarte, choć w sieci nie brakowało fakenewsów na ten temat.
Stanowczo dementuję pojawiające się fakenewsy. Wszystkie sklepy działają i będą działać normalnie! Nie ma mowy o zamykaniu żadnych placówek handlowych! – napisała w środę na Twitterze minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz
Stanowczo dementuję pojawiające się #fakenews.y Wszystkie sklepy działają i będą działać normalnie! Nie ma mowy o zamykaniu żadnych placówek handlowych! pic.twitter.com/H5Q2qrZQyM
— Jadwiga Emilewicz 💯🇵🇱 (@JEmilewicz) March 11, 2020
I choć sklepy, w których możemy kupić produkty pierwszej potrzeby, wciąż pozostają otwarte, w miniony piątek rząd wprowadził stan zagrożenia epidemicznego, przez co zostały wprowadzone pewne ograniczenia w handlu. W związku z powyższym czynne pozostają jedynie sklepy spożywcze, apteki, pralnie i drogerie.
Nie zamykamy galerii handlowych. Ograniczamy ich funkcjonowanie, dzięki czemu zmniejszamy duże skupiska ludzi, a co za tym idzie szanse na rozprzestrzenianie się wirusa. W galeriach mogą działać sklepy spożywcze, drogerie, pralnie, apteki oraz banki – czytamy na Twitterze Kancelarii Premiera
Drogerie wprowadzają ograniczenia w zakupie towarów
O ograniczenie poruszania się, czyli rezygnację także z zakupów na tyle, na ile jest to możliwe, apelują epidemiolodzy. Chodzi o to, żeby spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa, a służba zdrowia miała czas ratować ludzi, którzy wymagają specjalistycznej w pomocy. W ten sposób można uratować tysiące, jeśli nie miliony, istnień ludzkich.
Tymczasem niektóre sieciówki „w trosce o nasze wspólne zdrowie i bezpieczeństwo” postanowiły wprowadzić pewne ograniczenia.
Prosimy, sprawdźcie nasze InstaStory lub wejdźcie na nasz kanał na YouTube i obejrzyjcie nasz apel. Prosimy, przestrzegajcie wskazówek dotyczących zakupów w drogeriach Rossmann w najbliższym czasie ?? Wszystkie te rozwiązania wprowadzamy w trosce o nasze wspólne zdrowie i bezpieczeństwo! – czytamy na Instagramie drogerii Rossmann
Wiadomo już, że sieć Rossmann i Hebe wprowadzają ograniczenia. Ograniczenia, które będą póki co dotyczyć tylko środków higieny osobistej – produktów z kategorii żeli antybakteryjnych, mydeł, żeli pod prysznic, żeli w płynie, uzupełniaczy do mydeł i produktów do higieny intymnej. W sieci Hebe będzie możliwość kupienia jednorazowo 5 sztuk wspomnianych produktów na osobę. Rossmann z kolei ograniczył sprzedaż papieru toaletowego, żeli i mydeł antybakteryjnych do 3 sztuk na osobę.