Przez 30 lat fałszywy dentysta leczył zęby ludzi. Kochał to co robił
Gdy idziecie do lekarza, to zapewne nikt z Was nie zastanawia się, czy ma On uprawnienia do wykonywania zawodu. A może jednak warto?
Pewien dentysta z Torunia leczył ludzi ponad 30 lat i nie posiadał uprawnień!
„Rwałem zęby przez tyle lat i było dobrze. Lekarzom rwałem, sędziom, prokuratorom.” Jak mówi:
„Nie mam uprawnień stomatologa, ale mam talent.”
Niestety, 27 czerwca sąd uznał protetyka za winnego oszustwa. Udzielanie świadczeń zdrowotnych bez uprawnień jest karalne.
Mężczyzna został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i 600 zł grzywny. Wyrok jest nieprawomocny
Skąd Pan Marian z Torunia miał ten dar? Nauczył się go od swojego ojca, który był dentystą.
W latach 80 jego ojciec zmarł, a Pan Marian przejął gabinet i pacjentów
Chciał ukończyć studia, ale z powodu braku funduszy musiał zrezygnować z tych planów. Udało mu się jednak zdobyć uprawniania protetyka, które wymagały krótszej nauki.
Zakręcony korzeń przyniósł pecha
W marcu tego roku zgłosiła się do niego kobieta. Pan Marian przeprowadził zabieg, ale wiedział, ze coś poszło nie tak, więc zalecił pacjentce zwrócenie się do innego specjalisty.
Dentystka usunęła korzeń i zawiadomiła prokuraturę o niewykształconym dentyście
W śledztwie szybko ustalono, że Pan Marian nie jest członkiem Kujawsko-Pomorskiej Izby Lekarskiej w Toruniu i nie posiada prawa do wykonywania zawodu lekarza dentysty.
Smutna historia, prawda?
Zdjęcia użyte w artykule są przypadkowe.