Badanie: Polacy mają problem z określeniem, czy dany produkt jest z kategorii zdrowej żywności.
Robiąc zakupy spożywcze chcemy, aby wybrane przez nas produkty spożywcze były smaczne, świeże i najlepiej zdrowe. Sęk w tym, że wiele osób nie potrafi określić, czy dana żywność mieści się w kategorii zdrowej żywności. Badania wykazały, że już co trzecia osoba ma z tym problem, a co dziesiąta nie potrafi odróżnić artykułów EKO-BIO od zwykłych towarów.
Czy dany produkt mieści się w kategorii zdrowej żywności?
Warto w tym miejscu zastanowić, co tak naprawdę kryje się pod pojęciem „zdrowa żywność”? Czy są jakieś ramy, które świadczyłyby o tym, że dany produkt może być uważany za zdrową żywność? A może to nic innego, jak chwyt marketingowy, który jest coraz częściej nadużywany? W końcu konsumenci są gotowi zapłacić więcej za produkt, któremu została przypięta łatka „zdrowej żywności”. Czyż nie?

Pxhere
Zacznijmy od tego, że nie istnieje coś takiego jak zdrowa żywność. Nie funkcjonuje ona w legislacji, nie ma takiego pojęcia naukowego czy kategorii produktowej. To chodliwe hasło stworzone przez ludzi popularyzujących tematykę i przez handlowców. I zdecydowanie jest stanowczo nadużywane. W mojej ocenie, takie działanie ma na celu wprowadzanie konsumentów w błąd. A to powinno być zwalczane – komentuje prof. dr hab. Ewa Rembiałkowska ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
Żywność ekologiczna najbardziej zasługiwałaby na określanie jej zdrową, z uwagi na brak środków pochodzących z syntezy chemicznej i modyfikacji genetycznych, a także ze względu na wysoką zawartość ważnych prozdrowotnych związków. I to jest naukowo udowodnione. Natomiast obecnie konsumenci są zdezorientowani w tej kwestii – dodaje profesor
Zdrowie to pojęcie względne. Podobnie jest z produktami spożywczymi – dla różnych osób co innego może być zdrowe. Nie mniej jednak można się pokusić o stwierdzenie, że „zdrowa żywność” tyczy się warzyw. Kiedy z kolei spojrzymy na inne produkty pod kątem zdrowotnym, często jest tak, że im krótszy jest skład danego towaru, tym lepiej dla konsumenta. W przypadku produktów o liczniejszej liczbie składników, klient powinien mieć sporą wiedzę na temat zdrowego odżywiania, aby dokonać właściwego wyboru. I tutaj pojawia się problem, bowiem znaczna część polskiego społeczeństwa ma z zakresu oznakowania produktów spożywczych znikomą lub bardzo znikomą wiedzę.
Polacy potrzebują naprawdę rzetelnej, klarownej informacji na temat tego, co jest na półkach sklepowych. Ale niestety tego brakuje. Handlowcy kładą obok siebie produkty ekologiczne, wegetariańskie, wegańskie czy bezglutenowe. One mogą być zdrowe, ale nazywanie ich wszystkich zdrową żywnością jest nieuprawnione. Ponadto media mieszają pewne kwestie i powstaje bałagan informacyjny – mówi ekspert z SGGW
Oczywiście najlepiej, aby każdy produkt, który kończy w naszym żołądku, powinien być zdrowy. Niestety, pozostałości syntetycznych pestycydów, śladowe ilości antybiotyków, syntetyczne dodatki w postaci barwników, utrwalaczy czy polepszaczy smaku sprawiają, że znaczną część dostępnych na produktów spożywczych ciężko uznać za całkowicie zdrowe.
„Dużo z nas chce odżywiać się zdrowo…”
Deklaratywnie dużo z nas chce się odżywiać zdrowo, cokolwiek by to nie oznaczało. Ale kiedy już jesteśmy w sklepie i przechodzimy obok półek, np. ze słodyczami, chipsami czy piwem, to część z nas jednak sięga po te produkty. Jesteśmy społeczeństwem konsumpcyjnym, wychowanym na cukrze, tłuszczu i uzdatniaczach smakowych. Niestety, trzeba się przestawić. To ciężka praca, żeby się zdrowo odżywiać w dzisiejszych czasach – podsumowuje prezes Polskiej Izby Żywności Ekologicznej
Badanie
Badanie dla programu branżowego BLIX AWARDS wśród użytkowników aplikacji agregujących sklepowe rabaty zostało przeprowadzone przez KANTAR Polska.
Większość badanych ocenia swoją wiedzę na temat asortymentu w sklepach jako dobrą (52%) lub bardzo dobrą (15%). Blisko co trzecia osoba (31%) nie potrafi określić, czy dany, widniejący w gazetkach sieci handlowych produkt mieści się w kategorii zdrowej żywności (EKO-BIO). 10% z kolei ma problemy z odróżnieniu produktów zwykłych od ekologicznych.
Badanie wykazało także, że dla 53% ankietowanych bierze pod uwagę dostępność produktów w kategorii zdrowej żywności przy wyborze sklepu. 35% respondentów przyznało, że nie jest im to obojętne, a 12%, że jest to dla nich zupełnie nieistotne.