Udostępnij na FB
Korzystają z nich ludzie na całym świecie i ciężko sobie wyobrazić, że właśnie butelki plastikowe mogą być tak szkodliwe dla środowiska. Od samego początku ich powstania byliśmy karmieni kłamstwem, które z sukcesem przekształciło się w kampanię przeciwko piciu wody z kranu.
Popularność picia z plastikowych butelek swoje apogeum osiągnęła w latach siedemdziesiątych, gdy zaczęto stronić od coli i sugerowano, aby skupić się na 'zdrowszych napojach’. Oczywiście nikt nie wspomniał wówczas, że woda w butelkach w większości przypadków pochodzi z przysłowiowego kranu…
Jak często podróżujesz i myślisz sobie, gdzie możesz kupić sobie butelkę wody?
Oczywiście kierujesz się albo do sklepu spożywczego albo do kiosku. Zazwyczaj - być może nieświadomie, trafiasz na butelkę PET. Jest poręczna, mieści się w torbie, a i przy bieganiu kompletnie nie przeszkadza. Właśnie o tego typu butelkach organizacja Storyofstuff nakręciła film informacyjny, w którym wyjaśnia wpływ plastikowych butelek na nasze życie. Stwierdza się w nim, co następuje:
Plastikowe butelki to krajobraz, który często widzi się chociażby na plaży czy po wszelkiego typu festiwalach. Śmieci nie tylko mogą zagrażać bezpośrednio Tobie, ale i zwierzętom, które mogą się nimi zadławić.
Dlaczego właściwie pijemy wodę z plastikowych butelek?
To wcale nie jest dla nas zdrowe. W Niemczech zdecydowanie bardziej pochwala się picie wody z kranu, która zdecydowanie lepiej wpływa na pracę naszego organizmu. W badaniach przeprowadzonych w Detroit stwierdzono, że droższe wody (te za około 10 złotych) mają gorszą jakość i smak od tego, co oferuje nam zakład wodociągów i kanalizacji. Oczywiście nie można tego uogólniać i wkładać wszystkich do jednej szuflady.
Producenci sprzedają wodę w plastikowych butelkach znacznie drożej niż powinna ona kosztować. Oczywiście to wszystko daje nam pozorne przeświadczenie, że pijemy coś zdrowego.
Wszystko zaczęło się rozprzestrzeniać w 1970 roku, gdy największą popularnością cieszyły się napoje typu cola. Bardzo szybko ludzie zorientowali się, że nie jest to zbyt zdrowe i lepiej pić wodę z kranu. Naprzeciw tym oczekiwaniom w mgnieniu oka wyszli producenci, którzy zdecydowali się na sprzedaż wody w plastikowych butelkach. Na początku ludzie się z tego śmiali, ponieważ uważali, że taki interes przypomina handel powietrzem, czyli czymś, co jest po prostu oczywiste. Z tego właśnie powodu producenci zaczęli używać w reklamach haseł zniechęcających do picia wody z kranu. Sugerowano, że jest szkodliwa i służy tylko i wyłącznie do mycia naczyń i do kąpieli. Szybko także zajęto się szatą graficzną butelek, na których zaczęły pojawiać się pasma górskie.
Naklejki na butelkach miały świadczyć o tym, że ich zawartość jest naturalna i działa zbawiennie dla naszego organizmu.
Niestety jest to bzdura, ponieważ większość producentów i tak używa wody z kranu. Ponadto tworzywa sztuczne są jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla środowiska.
Kolejnym problemem jest utylizacja. Choć wiele butelek jest opatrzonych znakiem recyklingu, zazwyczaj nie są ponownie wykorzystywane.
80% butelek wyrzuconych na śmieci powolnie się rozkłada, albo są spalane, co niestety uwalnia toksyny szkodliwe dla środowiska. Tylko nieliczna grupa poddawana jest dalszemu recyklingowi.
A jak to wygląda u Ciebie w domu? Pijecie wodę z kranu czy zaopatrujecie się w sklepach spożywczych?
Udostępnij na FB