×

Czy można zarazić się koronawirusem będąc biernym palaczem? Eksperci zabrali głos

Naukowcy z całego świata zgodnie uważają, że główną drogą rozprzestrzeniania się koronawirusa jest bliski kontakt z chorymi. W konsekwencji zarażamy się poprzez wydzieliny (niewielkie cząsteczki) z pochodzące z jamy ustnej lub nosa, podczas gdy ktoś kaszle, kicha, mówi itp. A co z paleniem papierosów? Czy jeśli stojąca obok Ciebie osoba jest chora, pali papierosy i wydycha dym tytoniowy w Twoim kierunku, może zarazić Cię koronawirusem? Naukowcy postanowili przyjrzeć się takiej sytuacji nieco bliżej.

Czy możemy zarazić się koronawirusem poprzez bierne wdychanie dymu tytoniowego wydychanego przez osobę chorą?

Wiele wskazuje na to, że istnieje takie prawdopodobieństwo. Choć wciąż nie przeprowadzono badań, które badałyby zależność pomiędzy biernym paleniem, a możliwością zakażeniem koronawirusem, badacze uważają, że są to te same cząsteczki, które rozpylamy w powietrzu podczas kaszlu, kichania czy rozmowy. Co więcej, mniejsze cząsteczki mogą utrzymywać się w powietrzu przez dłuższy czas, co również przemawiałoby za tym, że można się zarazić wirusem SARS-CoV-2 poprzez bierne palenie.

Można założyć, że pióropusz dymu, który składa się z kropelek pochodzących z dróg oddechowych, może spowodować transmisję COVID-19 – mówi dr Osita Onugha, chirurg   w John Wayne Cancer Institute w Providence Saint John’s Health Center w Santa Monica w Kalifornii

Jest też jedna zasadnicza różnica między wydychaniem powietrza, a wydychaniem dymu. Pamiętajmy, że osoba chora może nosić maseczkę, przez co transmisja kropelek będzie ograniczona. Ciężko natomiast jest palić w maseczce. Palenie wymaga od danej osoby zdjęcia maseczki, co stanowi potencjalne zagrożenie dla każdej znajdującej się w pobliżu osoby.

bierne palenie a koronawirus

Bezpieczna odległość

Choć wciąż nie ma dowodów na to, że dym papierosowy może przenosić cząsteczki wirusa, warto trzymać się z dala od osób palących, aby uniknąć wdychania dymu tytoniowego. O jakiej odległości mowa? Dr Onugha twierdzi, że nie podano bezpiecznej odległości, którą można by było zalecić, aby uchronić się przed zarażeniem się od palacza. Nie chodzi tutaj jednak tylko i wyłącznie o możliwość „złapania wirusa”. Istnieje wiele badań, które wykazały zależność pomiędzy biernym paleniem, a zwiększonym ryzykiem wystąpienia raka płuc i chorób układu krążenia, w tym zawału serca czy udaru mózgu.

Nawet krótkotrwałe, bierne wdychanie dymu papierosowego może mieć bardzo zły wpływ na istniejące już choroby płuc, takie jak astma czy POChP – zaznacza dr Lyou

Palacze są bardziej narażeni na ciężki przebieg koronawirusa

W maju Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podała do publicznej wiadomości informację, że „palacze są bardziej narażeni na cięższy przebieg koronawirusa w porównaniu z osobami niepalącymi”. Nie lekceważmy tej informacji. W końcu chodzi o nasze zdrowie, a nawet życie.

Źródła: www.health.com
Fotografie: www.pickpik.com

Może Cię zainteresować