Antysmogowe wynalazki nie działają. A co gorsza, niektóre niosą więcej szkody niż pożytku
Smog dalej nas atakuje. Jeżeli mieszkasz w dużych miastach w Polsce, zapewne spotykasz się z tym problemem na codzień. W niektórych z nich znajdują się nawet antysmogowe instalacje, ale… czy faktycznie działają?
Jak się okazuje, nie jest to tak kolorowe jak przedstawiają je pomysłodawcy
Polskie firmy wyczuły zarobek i uznały, że z dobrym marketingiem będą mogły oczyszczać powietrze w miastach.
Firma Aviva postawiła antysmogowy billboard na Alejach Jerozolimskich w Warszawie. Firma chwaliła się, że powierzchnia reklamy pochłania cząstki zanieczyszczeń benzenu C6H6, tlenków azotu i siarki.
Firma twierdzi także, że powierzchnia reklamy w ciągu roku jest w stanie pochłonąć zanieczyszczenia produkowane przez 90 tys. samochodów
Portal „Noizz” zapytał eksperta ile jest w tym prawdy. Jak myślisz, jaka była odpowiedź?
Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego wyliczył, że jeden billboard powinien pochłaniać 900 ton pyłu rocznie.
„Wystarczy wywiesić 10-12 takich billboardów i mamy zanieczyszczenie komunikacyjne z głowy” – powiedział z ironią.
Firma Capital Park stworzyła biurowce o nazwie ArtN, które mają filtrować do 90% pyłu zawieszonego. Dla człowieka, który boi się konsekwencji smogu dla zdrowia, taka budowla zapewne jest imponującym wkładem w walkę ze smogiem.
Budowie jednak towarzyszyło uruchomienie wielopoziomowego parkingu na 750 samochodów…
„To tylko gadżety. Co prawda bardzo fajne, bo przyczyniają się do wzrostu świadomości w społeczeństwie, ale to nie jest realna walka ze smogiem.” – mówi Emilia Piotrowska z Warszawskiego Alarmu Smogowego.
A jak sprawdza się wieża antysmogowa, która znajduje się w Krakowie? Jak mówią eksperci, oczyszcza ona powietrze, ale tylko w najbliższym otoczeniu, co nie stanowi rozwiązania problemu.
A Ty co sądzisz na ten temat? Jesteś za, aby powstawały takie budowle i reklamy? Czy nie widzisz sensu ich budowania?