×

Polak chce kolejno przepłynąć 76 km, pokonać 3600 km rowerem i przebiec 86 km. Czy to możliwe?!

Ludzie są zdolni do rzeczy niewyobrażalnych. Rzeczy, które często nie mieszczą się w głowie przeciętnego zjadacza chleba. Pytanie, gdzie są granice ludzkich możliwości?

Robert Karaś to sportowiec z krwi i kości, który dał się poznać światu za sprawą swoich niezwykłych osiągnięć. Na zakończenie swojej sportowej kariery chce jednak zrobić coś, co będzie wymagało od niego niewyobrażalnej determinacji, kondycji, siły i niezwykle mocnej psychiki. Co to takiego?

Kim jest Robert Karaś?

Robert Karaś to 32-letni triathlonista.  Mistrz i rekordzista świata w triathlonie na dystansie potrójnego Ironmana w 2018 roku i podwójnego Ironmana w 2017 i 2019 roku, a także były rekordzista Polski na dystansie Ironmana w 2019 roku. Więcej o jego dokonaniach przeczytasz TUTAJ.

Triathlon to zawody, na które składa się kolejno pływanie, jazda na rowerze i bieg. Zawody Ironman jest to triathlonowy dystans 3,86 km do pokonania w wodzie, 180,2 km jazdy na rowerze i 42,195 km biegu.

Trening Roberta

Robert trenuje od 18 do 21 razy przez 6 dni w tygodniu, z czego najkrótsza jednostka treningowa Roberta trwa godzinę, najdłuższa 5 godzin. Na treningi składa się oczywiście przede wszystkim pływanie, jazda na rowerze i bieganie, z czego dwa ostatnie często realizowane w domu.

Zdarza się także, że Robert wyjeżdża za granicę, a zwłaszcza do ciepłych krajów, gdzie kontynuuje swoje przygotowania.

20-krotny Ironman

Apetyt Roberta rośnie w miarę jedzenia. W wywiadzie dla Olimp Sport Nutrition sportowiec przyznał, że na zakończenie kariery chciałby pokonać dystans 20-krotnego Ironmana, co daje 76 km pływania, 3600 km jazdy na rowerze i blisko 844 km biegu.

Ja na pewno swoją karierę zakończę 20-krotnym Iromanem, bo chce zrobić najtrudniejszy oficjalnie wyścig, jaki jest dostępny, i chce pobić tam rekord, który nie zostanie pobity nigdy, bo ja mam do tego takie uwarunkowania i genetykę – mówił Robert Karaś

Czy to możliwe?!

Podobno tak :). Oczywiście należy wliczyć w to sen. Jak przyznał Robert Karaś, maksymalnie 5-krotnego Ironmana jest się w stanie zrobić bez snu, bowiem później zaczynają się już halucynacje.

Nie wiem jak to będzie wyglądać, czy będę 8 godzin leciał, godzinę spał, ale to nie na ten moment… To będzie na zakończenie kariery więc jeszcze przegadam to z kompetentnymi osobami, lekarzami, żeby było jak najbezpieczniej – podkreśla Robert

10-krotny Ironman ukończony przez Polaka

Do tej pory rekordowy dystans pod kątem triahlonu wśród Polaków odnotował Piotr Młynarczyk, który w 2019 roku nie tylko ukończył 10-krotnego Ironmana, ale zajął na nim trzecie miejsce z łącznym czasem 254 godzin 52 minut i 25 sekund. Zwyciężył Austriak Norbert Luftenegger z wynikiem 252:18:33.

Muszę przyznać, że pierwszy raz postanowiłem wystartować na tak długim dystansie… Na zawodach Pucharu Świata byłem jedynym Polakiem i znalazłem się w gronie dziewięciu osób, które ukończyły ten dystans. Dla mnie to była spora nowość. Nowy dystans, nowy kontynent, zupełnie inny klimat, w którym panuje wysoka temperatura – nawet 40 stopni – i duża wilgotność – mówił Piotr Młynarczyk

Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na niewyobrażalne wręcz osiągnięcie Roberta. Cały wywiad z Robertem Karasiem zamieszczamy poniżej

Źródła: www.youtube.com, www.instagram.com
Fotografie: www.instagram.com

Może Cię zainteresować